How to become a famous pianist?

April 29, 2015
Let's begin with the fact, that you have no chance to become a well-known pianist, unless you have now 6 years old and plenty of free time. But I hope you prove me that I'm wrong.
Zacznijmy od tego, że nie macie szans na zostanie znanym pianistą, chyba że macie obecnie 6 lat i mnóstwo wolnego czasu. Ale mam nadzieję, że udowodnicie mi, iż się mylę.

Today's post will also be slightly different than usual.
Dzisiejszy post będzie również nieco inny niż zazwyczaj.


How to stand out? "You have to know how to play a C major scale" replied Ola. Perfectly hit the crux, but you'll come to this. Meanwhile, what answers everybody else? "Practice, practice and practice again," "Lots of practicing, at least four hours a day", "You have to practice and that's all". Radek only said out loud something that is obvious: "Everyone must note separately how many hours takes him to progress. It is an individual matter. It is important to use brain in this exercise all the time, so it does not enter into some mechanical work". Simple, right? You can not tell anyone that when he will practice five hours a day, has assured success. Because doesn't. So what, that he's sitting by instrument five hours, since half of this time his  thoughts are somewhere else and he's just playsing the sounds. Paradoxically, the less time you have, the more you are able to do. This is connected in some extent to the diagram of learning, which says that after some time you should take breaks. And if we have less of that time, we do more and follow more progress. So yes, exercise is essential, but it makes sense only when you practice with your head.
Here I am referring to the beginning. You can not just catch up what you have not done. Therefore the easiest start have children. At my age, you are not able to catch up your peers, who have already flown away.
Jak się wybić? "Trzeba umieć zagrać gamę C-dur" odpowiedziała Ola. Idealnie trafiła w sedno, ale sami do tego dojdziecie. Tymczasem, co odpowiadali wszyscy inni? "Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć", "Dużo ćwiczyć, przynajmniej cztery godziny dziennie", "Trzeba ćwiczyć i tyle". Tylko Radek na głos powiedział coś, co jest oczywiste: "Każdy osobno musi zauważyć po ilu godzinach następuje u niego postęp. To jest sprawa indywidualna. Ważne, żeby w tym ćwiczeniu używać cały czas mózgu, żeby to nie wpadało w jakąś mechaniczną robotę". Proste, prawda? Nie można nikomu powiedzieć, że jak będzie ćwiczył pięć godzin dziennie, to ma zapewniony sukces. Bo nie ma. Co z tego, że siedzi przy tym instrumencie pięć godzin, skoro połowę czasu jest myślami zupełnie gdzie indziej i tylko odgrywa dźwięki. Paradoksalnie, im mniej ma się czasu, tym więcej jest się w stanie zrobić. Związane jest to poniekąd z wykresem uczenia, który mówi, że po jakimś czasie powinno się robić przerwy. A jeżeli mamy tego czasu mało, więcej robimy i następują większe postępy. Więc tak, ćwiczenie jest podstawą, ale ma sens tylko wtedy, gdy ćwiczy się z głową.
Tutaj też nawiązuję do samego początku. Nie da się od tak nadrobić tego, czego się nie zrobiło. Dlatego najłatwiej mają dzieci. W moim wieku już nie dogonicie rówieśników, którzy dawno odlecieli.

Why do you need to know how to play a C major scale? The reason is that it is seen as the easiest one, so people do not even think and play it instead to focus on something deeper. The second aspect is also the fact that it is the base. Without good grounds you can't even start.
Like Ola said - "important thing is the sense of melody, music. Not only play the notes that are written, but also play what is between the sounds. It is rather what you do not play, and not what you play". Nicely, poetically, I like it.
And now let me completely refer to Radek, who gave me everything I wanted.
Dlaczego trzeba umieć zagrać gamę C-dur? Dlatego, że uchodzi ona za najłatwiejszą, więc ludzie nawet nie myślą i ją grają, zamiast skupić się na czymś głębszym. Drugim aspektem jest też to, że jest ona podstawą. Bez dobrych podstaw nawet się nie ruszy.
Jak powiedziała Ola - "ważne jest poczucie melodii, muzyki. Nie tylko odgrywasz nuty, które są zapisane, ale grasz też to, co jest pomiędzy dźwiękami. Ważne jest raczej to, czego nie grasz, a nie to, co grasz". Ładnie, poetycko, podoba mi się.
A teraz pozwolę sobie w pełni powołać się na Radka, który przekazał mi wszystko, co chciałam.

"To be a pianist, you have to sacrifice a lot." But sacrifice what? Time, money, friends, life. You have totally sacrifice to this. It's not a hobby, not a passion, it's almost an addiction. You go out and want to get back to practice.
"You need hours of hard work, but also a lot of talent, because as someone is born without talent, then he can really tired himself, his teacher and all the people around him by his playing. You have to have predispositions, and when someone already has it, it is appropriate to develop them. Hours of practices...
What predispositions?
Mental predispositions, soul into playing and hand that is able to learn faster, or which efficiency comes faster than others."
"Żeby zostać pianistą, trzeba wiele poświęcić". Ale co poświęcić? Czas, pieniądze, znajomości, życie. Trzeba się temu całkowicie poświęcić. To już nie hobby, nie pasja, to prawie uzależnienie. Wychodzicie i już chcecie wrócić, żeby poćwiczyć.
"Potrzebne są godziny ciężkiej pracy, ale też dużo talentu, bo jak ktoś się urodzi bez talentu, to można naprawdę zmęczyć siebie, swojego nauczyciela i wszystkich ludzi wokół swoim graniem. Trzeba mieć predyspozycje, a gdy ktoś już je posiada, należy je odpowiednio rozwijać. Godziny praktyk..
Jakie predyspozycje?
Predyspozycje umysłowe, duszę do grania i jednak rękę, która jest w stanie nauczyć się szybciej, czyli której sprawność przychodzi szybciej niż innym."

In brief - become a famous pianist is not much different than becoming a famous plumber, actor or a baker. You have to make sacrifices and practice. Nowadays, it is also important to have network of contacts and participate in competitions. It's irrelevant whether you win a prize, because if you're everywhere, all know you. Moreover you gain the experience and get used to the scene. A public performances go hand in hand with fame.
Unfortunately, many people also have mentioned the appearance and overall presentation.
And at the end:
"And luck is also very important, because as there are no good people around you and somehow something did not work out, it just can not succeed too."
W skrócie - zostanie sławnym pianistą nie wiele różni się od zostania sławnym hydraulikiem, aktorem lub piekarzem. Trzeba się poświęcić i ćwiczyć. W dzisiejszych czasach istotna jest też sieć kontaktów i branie udziału w konkursach. To nieistotne, czy zdobywa się nagrody, bo jeżeli jest się wszędzie, wszyscy Cię kojarzą. Poza tym zyskuje się doświadczenie i przyzwyczaja do sceny. A występy publiczne idą w parze ze sławą.
Niestety, wiele osób wspomniało też o wyglądzie i ogólnej prezentacji.
I na koniec:
"No i też szczęście jest bardzo potrzebne, bo jak nie ma dobrych ludzi wokół i jakoś się nie ułoży, to właśnie też może nie wyjść."

No comments:

Powered by Blogger.