B-XmassCon 5 - where's my time?

December 24, 2014

If you're waiting for a photo gallery of the convent, unfortunately I have to upset you, but it doesn't exist. You don't have to even expand the following text, because there you will not surely find yourself. So after the rejection of about 1,000 people, I invite rest to reading. c:
Jeżeli z przyzwyczajenia czekacie na galerię zdjęć z konwentu, to niestety muszę Was zasmucić, ale takowa nie istnieje. Nie musicie nawet rozwijać dalszej części tekstu, bo z pewnością się tam nie znajdziecie. Więc po odrzuceniu około 1000 osób, resztę zapraszam do czytania. c:

For the first time I didn't hurry to the convention. Calmly, together with Quinnie went out of the apartment before 10, and in place we were somehow in half to or twenty to 11. Normally, I am standing in the queue (wait a moment, what queue) from 8 or 9, to not be late. But actually, together with Patrycja we are big sleepers, didn't want to get up, and in the morning there weren't any interesting attractions.
I didn't do any cosplay, not even prepared a Christmas costumes. And yet, supposedly, anyway I looked like a character from the anime.
Po raz pierwszy w ogóle nie spieszyłam się na konwent. Spokojnie, razem z Quinnie wyszłyśmy z mieszkania przed 10, a na miejscu byłyśmy jakoś w pół do lub za dwadzieścia 11. Zwykle w kolejce stoję już (moment, jakiej kolejce) od 8, lub 9, żeby na nic się nie spóźnić. Ale właściwie razem z Patrycją jesteśmy strasznymi śpiochami, nie chciało nam się wstać, a ciekawych atrakcji z rana i tak nie było.
Nie robiłam żadnego cosplayu, nawet nie przygotowałam świątecznego przebrania. A mimo to, ponoć i tak wyglądałam jak postać z jakiegoś anime.


At 10:30 there still was a queue to enter. I walked beside it, picked up my ticket and waited for Quinnie. On-site met with Martyna and Kyo and left my stuff. I didn't have a lot of them, but still.
I liked the map inside informant. And "w odrużnieniu" marked by Patrycja.
O 10:30 wciąż była kolejka do wejścia. Przeszłam obok niej, odebrałam wejściówkę i zaczekałam na Quinnie. Na miejscu spotkałam się z Martynką i Kyo, u których zostawiłam swoje rzeczy. Wiele ich nie było, ale jednak.
Spodobała mi się mapka wewnątrz informatora. I "w odrużnieniu" zaznaczone przez Patrycję.



It seems to me that we immediately went to some panel. I think it was some competition. We got some place there, only because we sang the prettiest a song that we saw for the first time on the eyes. And also heard. But it's not fair, in the end we're both in music school. And actually still in the process of learning in this direction.
Wydaje mi się, że od razu poszłyśmy na jakiś panel. Chyba był to jakiś konkurs. Zdobyłyśmy któreś tam miejsce, tylko dlatego, że najładniej zaśpiewałyśmy piosenkę, którą pierwszy raz na oczy widziałyśmy. I słyszałyśmy. Ale to niesprawiedliwe, w końcu obie jesteśmy po szkole muzycznej. A właściwie wciąż w trakcie nauki na tym kierunku.


We had to get out of the convent for a moment, because a gift was waiting for us to pick up in Empik. By the way, we went to get something to eat.
Actually, I should write a guide how to survive at the convention having only 10 PLN and friends.
And as for those friends - I met a lot of them. Even I did not know that I have so many of them. Of course arrived my eternal stalker. And besides that - classmate and friend with which I spent Halloween. I met also a few new people. And they are very nice friends. ^-^
Musiałyśmy na chwilę wyjść z konwentu, bo czekał na nas prezent do odebrania w empiku. Przy okazji poszłyśmy coś zjeść.
Tak właściwie, powinnam napisać poradnik, jak przetrwać na konwencie mając przy sobie 10zł i znajomych.
A co do tych znajomych - spotkałam ich mnóstwo. Nawet nie wiedziałam, że tyle ich mam. Oczywiście zjawił się mój odwieczny prześladowca. A oprócz tego znajoma ze szkoły i koleżanka z którą spędziłam Halloween. Poznałam też kilka nowych osób. I są to bardzo miłe znajomości. ^-^

I was on a few attractions, few, but still. The whole day very fast passed to me by driving and late coming, and in the end I don't know what I was doing. Although I know one thing - they were big crowds. I don't like crowds.
In the evening was already better. Those who had to go home, have gone. And if have not already done so, protection in a very rough threw them out of the building. Plus for protection. There is nothing to play around with people who using one day pass,to stay for two days.
Byłam na kilku atrakcjach, niewielu, ale jednak. Bardzo szybko minął mi dzień przez to jeżdżenie i późne przyjście,i w końcu nie wiem, co robiłam. Choć wiem jedno - były duże tłumy. Nie lubię tłumów.
Wieczorem już było lepiej. Ci, którzy mieli iść do domu, poszli. A jeśli tego nie zrobili, ochrona w sposób bardzo niedelikatny wyrzucała ich z budynku. Plus dla ochrony. Nie ma co się bawić z ludźmi, którzy przy jednodniowej wejściówce, zostają na dwa dni.

Oh, I was able to play a board game about building roads by trains! I can't remember the last time when I was playing a board game, finishing it. And this I beautifully finished and beautifully won. Although even I didn't know the rules. B|
Oh, udało mi się zagrać w jakąś planszówkę o budowaniu dróg pociągami! Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałam w jakąś grę planszową, kończąc ją. A tą pięknie zakończyliśmy i pięknie wygrałam. Mimo, że nawet nie znałam zasad. B|


I will mention a situation that took place during the playing our game. A guy with a camera came to us. Not surprisingly, at the convention, there were plenty of that people. I saw the lens directed at me, so I turned away. Let's say that this is my whim. Patiently waited for the man to go away. But he didn't go. I turned, covering my face, to which the boy replied, "this is my work as a photo-reporter". Sweetheart, this is not the work of photo-reporter. You can try to make me millions of photos, and by one word you will have to remove them all. Eh.
Wspomnę o sytuacji, która miała miejsce podczas tego naszego grania w grę. Podszedł do nas jakiś facet z aparatem. Nic dziwnego, na konwencie było ich mnóstwo. Zobaczyłam obiektyw skierowany w moją stronę, więc się odwróciłam. Powiedzmy, że to taka moja zachcianka. Cierpliwie czekałam, aż człowiek sobie pójdzie. Ale tego nie zrobił. Odwróciłam się, zasłaniając twarz, na co chłopak odpowiedział, że "taka jego praca foto-reportera". Słońce, nie na tym polega praca foto-reportera. Możesz się starać zrobić mi miliony zdjęć, a na jedno słowo będziesz musiał je wszystkie usunąć. Eh.

On main room I was only once. Somehow, at 2 am, when took place k-pop party. I didn't sit there for a long time. Why? Maybe you'll catch something on these two short video from snapchat:
Na mainie byłam tylko raz. Jakoś o 2 w nocy, gdy trwało k-pop party. Długo tam nie posiedziałam. Dlaczego? Może wyłapiecie coś na tych dwóch krótkich filmikach ze snapchata:



Do not pay attention to the songs. It's a classic. But this arrangement. Circle. Is it only to me brings to mind the primary school discos? Such rural discos. For this, they all were moving in the same way. Together with Kyo we figure out the choreography. But not everyone can dance, and such a system could be imposed from above by the Krisus. But the screams that could be heard before and after every song as if those vocalists singing in person on this small B-XmassCon's stage, were strange. This has never happened to me, to squeak to this video, which I see for 586 time and vocalist, which I hear for the 9209 time.
Nie zwracajcie uwagi na piosenki. To klasyka. Ale to ułożenie. Kółeczko. Czy tylko mi przywodzi to na myśl dyskoteki z podstawówki? Takie wiejskie dyskoteki. Do tego oni wszyscy ruszali się tak samo. Razem z Kyo rozgryźliśmy tą choreografię. Ale to nic, nie każdy potrafi tańczyć, a taki układ mógł zostać narzucony odgórnie przez samego Krisusa. Ale krzyki, które słychać było przed i po każdej piosence, jakby Ci wokaliści we własnej osobie śpiewali na tej niewielkiej scenie B-XmassConu, były dziwne. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się piszczeć do teledysku, który widzę po raz 586 i wokalisty, którego słyszę po raz 9209.

Already touched on all unusual topics that I had to move, so now the rest. Apart from the crowds, it was great. I generally like B-XmassCons. I only regret that so quickly everything ends. I actually did not even feel the Christmas atmosphere. Probably because while distributing gifts and the prom I was helping Quinnie to lead attractions. I also wasn't on cosplay, because I didn't want to. But I heard that was interesting. I will not comment on something I haven't seen, but I'll trust my friends.
Poruszyłam już wszystkie nietypowe tematy, które miałam poruszyć, więc teraz reszta. Oprócz tłumów, było świetnie. Ja w ogóle lubię B-XmassCony. Żałuję tylko, że tak szybko wszystko minęło. I właściwie nawet nie czułam tego świątecznego klimatu. Pewnie dlatego, że podczas rozdawania prezentów i balu, pomagałam Quinnie prowadzić atrakcje. Na cosplayu też nie byłam, bo mi się nie chciało. Ale słyszałam, że był ciekawy. Nie będę wypowiadać się na temat czegoś, czego nie widziałam, ale zaufam znajomym.

At the end - I received a lot of great gifts, but you'll see them in a separate post. I'm going to show you only a manga which I gained through the points of the contest and friends. c:
(I read, boring, ends before it begins, but it's always an extra piece to the collection)
Na koniec - dostałam mnóstwo świetnych prezentów, ale zobaczycie je w osobnym poście. Pokażę Wam tyko mangę, którą zdobyłam dzięki punktom z konkursu i znajomym. c:
(przeczytałam, jest nudna, kończy się, zanim się zacznie, ale to zawsze dodatkowa sztuka do kolekcji)

No comments:

Powered by Blogger.