When the whole town's playing LARP.

August 18, 2014
Being in Ryn, I was able to participate in the Festival of Medieval Culture "Ryn through the ages" Mazuria2. Actually, it was the only attraction in this village. Because they have there only the castle and lakes. Ah, plus a restaurant, to which is imported food from the castle.
So, from their beloved castle with mandatory lateness came the costumed crowd of people in medieval costumes. And on both sides of the street was a second crowd of people. I was happy that it finally came, because I started to already worry about the amount of people looking at me. Because in order to fit in the climate, of course, I came in lolita.
Parade began with shooting. Such bum, followed by smoke and the smell of gunpowder.
Będąc w Rynie, udało mi się uczestniczyć w Festiwalu Kultury Średniowiecze "Ryn przez wieki" Mazuria2. Tak właściwie, była to jedyna atrakcja w tej wsi. Bo oni tam mają tylko zamek i jeziora. Ah, plus restaurację, do której zwożone jest jedzenie z zamku.
Tak więc z tego ich ukochanego zamku z obowiązkowym spóźnieniem wyszedł tłum ludzi poprzebieranych w starodawne stroje. A po obu stronach ulicy ustawił się drugi tłum ludzi. Byłam szczęśliwa, że w końcu się pojawili, gdyż zaczęłam się już niepokoić ilością ludzi patrzących na mnie. Bo żeby wpasować się w klimat oczywiście przyszłam w lolicie.
Parada rozpoczęła się strzałami. Takie bum, a po nim dym i zapach prochu.






I didn't add there this photo because it'll spoiled that effect, but some girls dressed in dresses to the ground were wearing a pair of sunglasses too. It's obvious that in the Middle Ages women wore such glasses, and what.
Nie wstawiłam tu tego zdjęcia, bo psułoby efekt, ale jedne dziewczyny ubrane w suknie do ziemi miały na sobie też okulary przeciwsłoneczne. To przecież oczywiste, że w okresie średniowiecza kobiety chodziły w takich szkłach, a co.



The whole procession was ended by horses. The poor, had to be stressed by these shots that were heard at every 500 meters.
After that I went to the apartment, and later went to a meadow. There took place some other attractions. I came to fight on horseback, and immediately after the duel of knights.
In the meantime, someone mentioned something about a contest for the best costume. I wanted to report, but I wasn't sure if in the Middle Ages people wore so many bows, eh.
Cały pochód zakańczały konie. Biedne, musiały być zestresowane przez te strzały, które słychać było co jakieś 500 metrów.
Po tym poszłam do mieszkania, a później poszłam na jakąś łąkę. Tam odbywały się jakieś inne atrakcje. Trafiłam na walkę na koniach, a zaraz po niej pojedynek rycerski.
W międzyczasie wspominano coś o konkursie na najlepszy strój. Chciałam się zgłosić, ale nie byłam pewna, czy w średniowieczu noszono aż tyle kokardek, eh.




I really liked the place where it all took place. Even if I had reservations about the parade, here, the organizers did a great job. I immediately felt like on LARP, memories of youth came back and I wanted to run to look for clues in the bushes.
Bardzo podobało mi się miejsce, na którym odbywało się to wszystko. Jeżeli miałam zastrzeżenia co do parady, to tutaj organizatorzy świetnie się spisali. Od razu poczułam się jak na LARPie, wspomnienia z młodości wróciły i już chciałam biec szukać po krzakach wskazówek.






In addition, on the street were arranged souvenir stalls. Wooden spoons with real wood or oscypki from the mountains. Not forgetting, of course about Japanese quince syrup.
Oprócz tego, na ulicy obok ustawione były stragany z pamiątkami. Drewniane łyżki z prawdziwego drewna, czy oscypki z gór. Nie zapominając oczywiście o syropie z pigwowca japońskiego.





And finally pictures from the castle, in which lasted preparing for the evening feast.
I na zakończenie zdjęcia z zamku, w którym akurat trwały przygotowania na wieczorną ucztę.





No comments:

Powered by Blogger.